Żywienie, czyli czym karmić królika - SIANO
Żywienie królików jest niesamowicie ważną sprawą. To od niego w głównej mierze zależy zdrowie naszych uszatych przyjaciół. Dlatego też tej dziedzinie poświęcę kilka postów - każdy z nich będzie opisywał inny fragment króliczej diety. Pierwszy wpis w tym temacie będzie o tym, co w diecie zajęczaków najważniejsze, czyli o sianie.
Znam przypadki, w których w króliczej klatce sianko służyło jako podłoże w kuwecie, bądź gorzej - nie było go tam wcale! Tym czasem to niesamowicie ważny element żywienia. Siano powinno stanowić 70% dziennej racji żywnościowej królika! Zwierzę powinno go zjadać mniej więcej tyle, ile wynosi objętość króliczka. Jeśli nasz pupil nie chce go jeść, nie ma przebacz. Musimy go jakoś zmusić. Trzeba kupować różne rodzaje dobrego sianka do skutku! Może jakieś mu w końcu zasmakuje? Większość kicałków na szczęście nie ma z tym problemu. 😁
Właśnie, jeśli już wspomniałam o dobrym sianie, czym się ono charakteryzuje? Ma ładne grube źdźbła, jest dobrze wysuszone i nie spleśniałe, przeważa w nim kolor zielony i pięknie pachnie. Najfajniejsze są siana bogate w przeróżne zioła. Podobno króliki bardzo lubią sianka tymotkowe, ale na moich jeszcze ich nie testowałam. Siano nie powinno być żółte. I chociaż wiem, że na dłuższą metę to w sumie dziwne, bo przecież mocno wysuszone siano ma żółty kolor, taka prawda. Królikowi co prawda nie zaszkodzi (chyba, że jest mokre lub spleśniałe) ale uszak najprawdopodobniej pokiwa łebkiem na taki wątpliwej jakości produkt.
Na początku pisałam o tym, że sianko jest niezwykle zdrowe. Pociągnę więc ten temat dalej. Nie dość, że nie tuczy i zwierzątka mogą zjadać je bez ograniczeń (zresztą powinny mieć do niego dostęp przez całą dobę) to jeszcze zawiera składniki niezbędne do prawidłowego działania układu pokarmowego zajęczaków. Trawa i jej suszony odpowiednik są bogate we włókno, którego potrzebuje króliczy organizm. Zwierzęta te mają skomplikowany układ pokarmowy, który bez odpowiedniej ilości włókna, nie radzi sobie z prawidłowym trawieniem i wydalaniem przyjmowanych pokarmów. Siano pomaga więc w przesuwaniu treści pokarmowej w żołądku. Dodatkowo ma jeszcze jedną zaletę - ściera tylne zęby. Gałązki ścierają tylko siekacze, a popularny w celu ścierania ząbków chleb, nie tylko nie spełnia tej funkcji, ale jest niezdrowy, a wręcz trujący dla naszych pupili. Siano sprawdza się więc w tym celu o wiele lepiej.
W tym temacie to tyle. Mam nadzieję, że pomogłam wam i waszym uszakom. Do zobaczenia w następnym poście! 😘
Znam przypadki, w których w króliczej klatce sianko służyło jako podłoże w kuwecie, bądź gorzej - nie było go tam wcale! Tym czasem to niesamowicie ważny element żywienia. Siano powinno stanowić 70% dziennej racji żywnościowej królika! Zwierzę powinno go zjadać mniej więcej tyle, ile wynosi objętość króliczka. Jeśli nasz pupil nie chce go jeść, nie ma przebacz. Musimy go jakoś zmusić. Trzeba kupować różne rodzaje dobrego sianka do skutku! Może jakieś mu w końcu zasmakuje? Większość kicałków na szczęście nie ma z tym problemu. 😁
Właśnie, jeśli już wspomniałam o dobrym sianie, czym się ono charakteryzuje? Ma ładne grube źdźbła, jest dobrze wysuszone i nie spleśniałe, przeważa w nim kolor zielony i pięknie pachnie. Najfajniejsze są siana bogate w przeróżne zioła. Podobno króliki bardzo lubią sianka tymotkowe, ale na moich jeszcze ich nie testowałam. Siano nie powinno być żółte. I chociaż wiem, że na dłuższą metę to w sumie dziwne, bo przecież mocno wysuszone siano ma żółty kolor, taka prawda. Królikowi co prawda nie zaszkodzi (chyba, że jest mokre lub spleśniałe) ale uszak najprawdopodobniej pokiwa łebkiem na taki wątpliwej jakości produkt.
Na początku pisałam o tym, że sianko jest niezwykle zdrowe. Pociągnę więc ten temat dalej. Nie dość, że nie tuczy i zwierzątka mogą zjadać je bez ograniczeń (zresztą powinny mieć do niego dostęp przez całą dobę) to jeszcze zawiera składniki niezbędne do prawidłowego działania układu pokarmowego zajęczaków. Trawa i jej suszony odpowiednik są bogate we włókno, którego potrzebuje króliczy organizm. Zwierzęta te mają skomplikowany układ pokarmowy, który bez odpowiedniej ilości włókna, nie radzi sobie z prawidłowym trawieniem i wydalaniem przyjmowanych pokarmów. Siano pomaga więc w przesuwaniu treści pokarmowej w żołądku. Dodatkowo ma jeszcze jedną zaletę - ściera tylne zęby. Gałązki ścierają tylko siekacze, a popularny w celu ścierania ząbków chleb, nie tylko nie spełnia tej funkcji, ale jest niezdrowy, a wręcz trujący dla naszych pupili. Siano sprawdza się więc w tym celu o wiele lepiej.
W tym temacie to tyle. Mam nadzieję, że pomogłam wam i waszym uszakom. Do zobaczenia w następnym poście! 😘
 |
Kira wcinająca sianko. Jeszcze wtedy w pokoju stała klatka.
|
 |
Sianko Węgrowskie - obecnie ulubione sianko moje i moich uszatych.
Występuje w wersji z różnymi ziołami oraz z samą miętą.
|
Komentarze
Prześlij komentarz